Gdzieś za wioską.
Za lasem i zamkiem też.
Tam gdzie księżyc i gwiaździste niebo jest.
Za krótki czas,
spotkamy wszyscy się,
i szczęścia dar otoczy wszystkich nasz.
Na wieży bije dzwon.
Oznajmujący cichą noc.
* Nad Laurenaum, zapada cicha noc.*
Choć nie ma wasz,
to wiem że wkrótce spotkamy się
.Tam gdzie nie ma zła, i wszyscy szczęśliwi są.
Oraz wiem że nadejdzie,
jeszcze szczęśliwy dla nasz czas.
Ukochany czas.
Zobaczymy, tych co zginęli za nasz ród.
Albowiem wiem, oni przecież gdzieś tam są.
Lecz teraz śpij,
bo jutro wstanie dzień.
Kolejny dzień,
nie wiadomo co przyniesie nam.
A teraz śpij.

Kołysanka powstała gdy cen miała 22 lata, śpiewała ją Laurencjuszowi, będzie ta kołysanka w momencie wspomnień cen , kiedy to Lauren zostanie porwany przez swojego ojca.

Łał, niezła, brawo. Zacznę ją teraz sobie nucić

eh... dziękuję. Ta kołysanka jest ważna w historii mojej postaci :)

A ja niecierpliwie czekam by poznać ową historię w całości :)

Może dam tutaj kroniki. ale większość będzie we wspomnieniach. Kiedy to Cen odzyska swoją dawną moc.

Piękne! Trochę jakby zgapione po mnie, ale to tylko moje odczucia ;P bardzo mi się podoba! :D <zachwyt>

Marta, przybij pjonę xD

Kraju gór. Kraju rzek.- hymn Laureanum
Kraju gór, kraju rzek.
Kraju naszych ojców i matek.
Kraju kwiatów jak róże czerwonych.
Kraju łuków jak złoto złocistych.
Kraju naszych marzeń i snów.
My za ciebie będziemy walczyć,
bo ty naszą nadzieją jesteś.

                                                   *                       *                 *

nim noc się skończy,
a dzień się zacznie,
będziemy razem.
chociaż nadejdą mroczne dni.
Nie poddamy się.
chociaż wróg będzie siedział nam na ogonie,
nie poddamy się.
Powrócimy w blasku chwały,
albo zginiemy niczym bohaterowie

lubię to ;) a w ogóle ładna sygnatura ;)