Cenefii Brainse - 2012-12-23 19:38:54

Prolog.

Kim była zanim została Ministrem?
młodą dziewczyną o wielkiej mocy, która tak naprawdę nie potrafiła kochać, wychowana tylko do walki.
a może kochała?
Może ktoś rozdzielił ją i człowieka, który był aniołem.
Tak, Tomas był dla niej szczęściem.
Tomas i Lauren.

22 Stycznia 2005 rok.
Weszła do salonu, zauważyła tam tylko Elizabeth, która jak zwykle piłowała swoje paznokcie.
- Widziałaś laurena?- zapytała patrząc się na wampirzycę.
- Nie, ale pewnie gdzieś się schował jak to dziecko, idź poszukaj po Akademii.- Cen ruszyła w stronę pierwszego piętra.
- Lauren! - krzyknęła wchodząc do swojego pokoju, zauważyła list. Tak, list w którym było napisane że Lauren został porwany przez Surę, no pięknie.

                                                       *   *          *

Zjechali do piwnicy. Wyszedł z windy i podszedł do ściany. W jego oko uderzyła wiązka lasera, która po chwili znikła. Drzwi się rozsunęły. James wkroczył do pomieszczenia i zaczął ustawiać częstotliwość*
*Cen weszła za Jamesem. Włączyła komputer.*
Na dużym monitorze przywieszonym do ściany pojawił się Albus*Akademia... o co chodzi?
Włączyć czerwony przycisk.* powiedziała.* Witaj Mistrzu, tutaj Tormenta Brainse. Mamy złe wieści.
Co się dzieje?*spytał Albus patrząc na Cenefii*
Pojawił się Remus.* powiedziała.* Planuje porwać Syriusza i zabić jego syna Syriusza Thomassa Juniora.* powiedziała.* Chciał żebym ja to zrobiła. Co gorsze...* tutaj przerwała. Wdech, wydech.* Oni mają Laurena,
Z tego co wiem... Syriusz jest na swojej misji... Dziś w nocy poinformował mnie, że rozpoczęta została wojna z Surą. Dobrze, że powiedziałaś mi o planie Remusa... w takim wypadku musimy ukryć Neelę i dzieciaki... Remus wie, że oni są na Grimmauld Place... i na pewno niedługo się tam dostanie. Syriusz Thomass... jeśli przepowiednia jest prawdą.. zresztą.. do przepowiedni pasuje także twój syn... *mruknął*
Mistrzu on...* tutaj przerwała.* On odebrał mi syna, mówi że jest jego ojcem.* jak zwykle łatwowierna.*
Cenefii...*Albus spuścił wzrok*Przykro mi... ale... wiele na to wskazuje. Chociaż nie mówię, że jest tak naprawdę. Remus nie powstrzyma się przed niczym. Ale z tego, co twierdzi nasz wywiad... to może być prawdą, że brat Magnusa jest ojcem chłopca.
*Spuściła głowę. Zacisnęła pięści. * Przykro mi Mistrzu.
Dyrektorze Taylor...*zwrócił się do Jamesa*
Tak, Mistrzu?*odparł mężczyzna*
Macie nowe wytyczne. Ochraniać panią Brainse, zwiększyć ochronę Akademii. Z tego co mi wiadomo w składzie macie inżyniera... oprócz tego w dalszym ciągu macie poszukiwać Gunna, nim znajdzie go Sura..
Tak jest, Mistrzu.
*Cen miała spuszczoną głowę.*
Cen..jeśli to cię pocieszy.. zajmę się wyjaśnianiem tej sprawy. I odzyskamy twojego syna. Obiecuję.*Rzekł Lupin*
Dobrze.* powiedziała.*
Rada Enklawy bez odbioru*rzekł Lupin rozłączając się. James wyszedł z pokoju i ruszył w stronę windy*

historia toczy się dalej... tych co mieli mieć przyszłością, nie ma.

Jak się wam podoba?

Luna Lovegood - 2012-12-23 19:56:48

mi się strasznie podoba!!!

www.crazypigs.pun.pl www.grafa-cs.pun.pl www.zngw.pun.pl www.forumwttc.pun.pl www.navigator.pun.pl