Twój własny, magiczny świat.

Ogłoszenie

UWAGA : Wasz nick musi składać się z imienia i nazwiska (postaci, oczywiście). Zmieniać, leniwe gimbusy! ;D A avatar... No, machnijcie tam zdjęcie lub obrazek Waszej postaci :) WAŻNE : REAKTYWACJA FORUM!! WCHODZIĆ, REJESTROWAĆ SIĘ PISAĆ! RUSZYMY JE Z MIEJSCA, LUDZIE! DO ROBOTY!! :D ADMINISTRACJA DA Z SIEBIE WSZYSTKO I MAMY NADZIEJĘ NA WASZĄ POMOC, DRODZY UŻYTKOWNICY! ^^

#1 2012-11-13 23:03:12

 Jęcząca Marta

Duch

34070022
Call me!
Skąd: Żary
Zarejestrowany: 2012-11-05
Posty: 339
Punktów :   10 
Postać: Jęcząca Marta
Zawód/ Dom ucznia: duch / Ravenclaw
Czystość krwi: mugolak
Popiera: Zakon Feniksa

Jęcząca Marta

METRYKA

*Pseudonim: Jęcząca Marta
*Data Urodzenia: 1929r.
*Wiek: w każdym razie sporo ;P
*Miejsce Urodzenia : gdzieś w Anglii
*Miejsce Zamieszkania: łazienka dziewcząt na II piętrze
*Imiona Rodziców: John i Hanna
*Rodzeństwo: brak
*Stan Cywilny: brak
*Dzieci: brak
*Orientacja Seksualna:  heteroseksualistka
*Czystość krwi: mugolak
*Dom szkolny: Ravenclaw
*Klasa/Zawód: duch/ półduch
*Różdżka: niech będzie 12 cali, giętka, ze smoczą łuską
*Patronus: wyobrażam sobie go jako rudego, pięknego kota
*Bogin: wąż
*Posiadane zwierzę: kot

CHARAKTER

Marta ma swoje humory, bardzo szybko się obraża. Dużo płacze. Ma dobre chęci. Jest pomocna i skromna. Jest zakompleksiona, ma bardzo niskie mniemanie o sobie. Niestety, dużo i głośno krzyczy. Często ją coś denerwuje. Jest szczera, lecz trochę natrętna. Nie lubi być samotna, choć jest na nią skazana, a właściwie ona tak myśli. Celowo siedzi sama w łazience, bo ciągle ma nadzieję, że ktoś się nią zainteresuje i nie będzie naśmiewał się z jej okularów.
Później Marta zmienia się. Staje się odważna, choć zawsze była tchórzliwa. Powoduje to przemianę. Odkrywa swoją moc, którą miała wcześniej, nieodkrytą. Marta jest zszokowana. Robi się smutna na wspomnienie matki. Chce odejść i cały czas ma doła. Lubi wspominać i często to robi. Wtedy przypominają się jej smutne chwile i płacze.

WYGLĄD

Nie jest taka brzydka, lecz oszpecają ją okulary. Ma czarne włosy oraz czarne oczy. Jest niska. Szczupła. Bardzo szczupła, bym powiedziała. Wygląda jak porządna uczennica. Ma dwie kitki, które opadają na ramiona. Nie ma grzywki. Ma ładne, równe zęby i zgrabny nos. Niczym specjalnym się nie wyróżnia. Potrafi zmienić swój wygląd dzięki mocy, którą odkryła dopiero po śmierci.

HISTORIA

Marta urodziła się  w rodzinie mugoli. W wieku ośmiu lat umarła jej matka. Była z nią bardzo blisko. Kochała ją. Po jej śmierci dalej z nią rozmawiała, czuła jej obecność. Zawsze jej pytała o radę. Gdy w wieku jedenastu lat dostała list z Hogwartu ojciec był z nij bardzo dumny. Czuła, że matka również. Kupiła różdżkę, możliwe że w sklepie Oliwanderów i zaczęła uczęszczać do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Została przydzielona do Ravenclawu. Uczniowie często jej dokuczali z powodu jej okularów. Zamykała się wtedy w łazience dla dziewcząt i płakała. Pewnego dnia Olivia Hornby dokuczała jej właśnie z tego powodu. Gdy płakała w łazience usłyszała jakiś głos, jakby w innym języku. Nie obchodziło jej to, ważne, że był to głos męski. Wyszła by powiedzieć, że to łazienka dla dziewczyn i umarła. Ostatnie co zobaczyła, to wielkie, żółte ślepia bazyliszka. Było to w 1943 roku. Od tego czasu mieszka w łazience na II piętrze, jednak uczniowie dalej jej dokuczają. Pewnego dnia zakochała się w Harrym i dalej budzi do niego jakąś tam sympatię. Wiele razy mu pomagała, Komnata Tajemnic, jajo z zagadką do Turnieju Trójmagicznego... Pomagała również Draconowi Malfoyowi. Zwierzał jej się, że musi zabić Dumbledora. Jest dobra, lecz trochę natarczywa... Marta odkrywa wielką moc już po smierci. Zmienił sie jej charakter. Stała się odważna. To spowodowało, że stała się półduchem. Może dowolnie zmieniać się w człowieka bądź ducha. Umie posługiwać sie Magią Śpiewu. Odkryła to w KOmnacie Tajemnic, kiedy to wąż Dracona zasnął od jej głosu. Śpiewała wtedy kołysankę, którą śpiewała jej mama. Była magiczna. O śnie, czyli o śmierci. Słyszała ją często w głowie. Tym jej mama ją do siebie wzywała. Chciała odejść. Długo się nad tym zastanawiała. Była smutna. W końcu zwierzyła się Lunie Lovegood. Ona ją powstrzymała i Marta nie poszła dalej.

Ostatnio edytowany przez Jęcząca Marta (2013-01-09 23:00:14)


"Dla dobrze zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek wielkiej przygody." Dumbledore

Offline

 
REAKTYWACJA FORUM! REJESTROWAĆ SIĘ I PISAĆ!! :))

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.zgr.pun.pl www.pokemonxgame.pun.pl www.golf4.pun.pl www.pokemonlife.pun.pl www.cs-devil.pun.pl