Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
...
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Dobrze-rzucił wymijająco- A jak tam u ciebie?-zapytał, chociaż wcale go to nie interesowało. Już miał głowę zaprzątniętą zupełnie innymi sprawami i wcale nie zamierzał go słuchać, jednak z grzeczności wypadało chyba zapytać. Wsunął ręce głęboko w kieszenie i idzie przed siebie, zerkając od czasu do czasu w jego stronę. "Ładny jest" pomyślał i zaraz szybko skarcił się w myślach.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
*Zauważył lekceważenie chłopaka. Nie miał zamiaru się mu zwierzać, no ale tamten mógłby okazać mu chociaż trochę szacunku... Złapał Ethana za ramiona i przyparł do ściany.
- Człowieku - wysyczał jakiś centymetr przed ustami Ethana. - Nie zapominaj, kim ja jestem... Co jest z Tobą nie tak?! Ogarnij się i zwracaj się do mnie jak należy, bo inaczej...
Urwał znacząco, ale nie wycofał się do poprzedniej pozycji*
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Bo co, hmm? Co mi zrobisz?-zapytał usmiechając się kpiąco. Przechylił głowę i spojrzał na niego.
-Powiedziałbym ci coś, jednakże nie chcę urazić twego jakże wygurowanego ego-powiedział wzdychając ciężko-Ahh te gwiazdeczki...-to już pod nosem.
-A tak między nami... umyj zęby *szepnął i zachichotał wrednie.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Warknął cicho. Powietrze wokół nich zafalowało lekko od magii.
- Nie chcesz wiedzieć, na co mnie stać - powiedział cichym, pozornie spokojnym, ale niebezpiecznym tonem.
Uśmiechnął się kpiąco, niebezpiecznie i...seksownie.
- Mógłbym zrobić z Tobą, co zechcę... A ty nie potrafiłbyś mi się przeciwstawić.. Mógłbym nawet wziąć Cię tu i teraz, a ty nie byłbyś w stanie zaprotestować...
Pogłaskał go krótko po policzku.
- Jesteś taki piękny, wiesz? - szeptał głębokim, seksownym złowieszczym głosem. - Taki piękny i wyglądasz na, ach! tak niewinnego... Wiesz jak wielu na tym świecie jest mrocznych, złych ludzi, którzy chcieli by wziąć w posiadanie kogoś takiego, jak ty?... Nie wiesz?...
Draco przysunął się jeszcze bliżej Ethana. Wprost promieniował ciemnością, mrokiem... Głupstwem jest go nie szanować i choć odrobinę się nie bać.
- Na przykład... Taki ja... Ach, jak wiele ciekawych rzeczy mógłbym z Tobą zrobić, mój słodki...
Przesunął w, niby pieszczotliwym geście, opuszką palca wskazującego po policzku Ethana.
- Taki piękny... - rzekł cicho i mrocznie.*
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
Odtrącił jego palec i odsunął głowę na bok. Patrzy na podłogę, a co. Ciekawe widoki. Jakoś nagle zaczęły go interesować trójkąciki i inne wzorki.
-Czego ode mnie chcesz? -burknął zawstydzony. Na jego policzkach zakwitły już dwa pokaźnej wielkości rumieńce. Zastanawia się co mógłby zrobić jeśli temu psychopacie przyszłoby do głowy urzyczywistnienie swoich chorych fantazji erotycznych. Odrzucał pomysł za pomysłem i po chwili stwierdził że naprawdę jest tu sam, a on może zrobić z nim wszystko. co mu się zamarzy.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Zaśmiał się cicho i krótko.
- Czego chcę?... Och, tak wielu rzeczy!
Znów się zaśmiał.
Spojrzał na Ethana. Jego policzki były czerwone ze wstydu, a wzrok miał skierowany w podłogę.
"- Hehe, już nie jesteś takim chojrakiem, co???" pomyślał zadowolony z siebie Draco.
- Och, a więc chciałbym na przykład w tym momencie i w tym miejscu popchnąć Cię na podłogę i porządnie wypieprzyć... Co sądzisz o takiej koncepcji? - wyszeptał do ucha Ethana niskim głosem Draco, przyciskając swoje ciało do ciała Ethana, wiedząc i nawet chcąc, żeby turkusowowłosy wyczuł jego już lekko zarysowującą się erekcję...*
xD
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
Przysuwa się bliżej ściany. Dosłownie się w nią wciska. "BOŻE GDZIEKOLWIEK JESTEŚ NIE POZWÓL MU MNIE ZGWAŁCIĆ. BĘDĘ SIĘ CODZIENNIE MODLIŁ. I DO KOŚCIOŁA BĘDĘ CHODZIŁ..." Wiadomo. Jak trwoga to do Boga. Ethan nie jest jakimś tam uu wielkim chrześcijaninem. Ale wierzy w Boga. Chociaż się nie przyznaje.
-Idź do tego swojego Pottera-syknął nadal na niego nie patrząc. W sumie już nie mógł unieść głowy czy coś, bo to niechybnie doprowadziłoby do pocałunku z Draco, któremu wali z ust.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Draco trochę posmutniał na moment, ale nie dał tego po sobie poznać.
- Och, niee- powiedział. - Nim się już znudziłem.. Tysiąc razy bardziej wolę Ciebie...
Przycisnął jeszcze bardziej swoje ciało do ciała Ethana, unieruchamiając go i pocałował turkusowowłosego mocno, długo i namiętnie, a następnie teleportował się z nim do swojej sypialni, którą wyciszył i do której zamknął drzwi(oczywiście, zaklęciem zbyt silnym, by ktokolwiek mógł je przełamać).*
Przenoszę Draco i Ethana do Komnat Draco w Lochach
Offline
Stwierdziłam że skoro rano to pozwiedzam sobie hogwart puki można potem powiem że spędziłam noc w jakiejśc łazience lub powiem że zabłądzilam gdzieś w hogwarcie w sumie troch prawdy w tym kłamstwiejak coś to biegne na korytarz piętra 7 bo wyżej mi sie nie chce
Offline
Moderatorka Dyrektor Hogwartu
Offline