Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
...
Offline
Mugol
Evangeline,Ethan i Audrey usiedli do pierwszego lepszego stoliku.Zapadła cisza..
-Ty też jesteś metamorfomagiem?-zapytała Evanna wpatrując się w niebieskie włosy Ethana.
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Nie-roześmiał się-Ale chciałbym. I zwracajcie się do mnie panie profesorze-z wyniosłą miną. Ale po chwili nie wytrzymał i wybuchnął śmiechem-Żartowałem
Offline
Czarownica
-Och Ethan ! Już myślałam że mówisz serio!- Powiedziała rozglądając się.- Ktoś tu obsługuję ?
Offline
Mugol
Malfoyowna napisał:
-Och Ethan ! Już myślałam że mówisz serio!- Powiedziała rozglądając się.- Ktoś tu obsługuję ?
-Ja akurat jestem..-powiedziała,a po chwili szybko dodała -Nie mam pojęcia.
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Ale ci fajnie-westchnął z rezygnacją- a tak w ogóle... Do której klasy chodzicie? I tak apropo tutaj się sami obsługujemy. Chyba. To tak jak Biedronka u mugoli.
Offline
Czarownica
-To taki owad?-Zapytała po czym dodała- Jestem na piątym roku.
Offline
Mugol
Evanna roześmiała się -Jesteśmy na piątym roku w świecie czarodziejii,a w mugolskim na 7...-powiedziała patrząc się przed siebie.
Offline
Mugol
-Przepraszam was,ale ja juz znikam mam mnóstwo rzeczy do załatwienia -wymamrotała i wybiegła z baru.
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
Tak, to owad-dalej się śmieje- i papa. To co teraz robimy?-zapytał Audrey.
Offline
Czarownica
-Jedno mnie głowi. Jak nazywa się ten wysoki blondyn?- Audrey gapiła się przed siebie.
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Draco. Dlaczego pytasz?-przekrzywił głowę-No i chodźmy wreszcie coś kupić.
Offline
Czarownica
- Och no dobrze.- Powiedziała- Co mi polecisz?- Wstała podeszła i podeszła do lady.
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Hmm... Ja jak zawsze biorę żelki. No i to-podał jej jakąś paczkę z wielkim wyszczerzem na twarzy. Wziął koszyk-Chodź, przejdziemy się. Tam jest tego więcej.-wskazał gdzieś ręką.
Offline
Czarownica
-Ok. A może to- Wskazała na jakąś paczuszkę.- ,,Fasolki wszystkich smaków,,-Odczytała na głos. Zaśmiała się-Na serio wszystkich ?- Zapytała. Idąc za Ethanem.
Offline