Wilkołak
Max....to tylko żarty*uśmiechnął się chłopak któego trzymał Max* tylko żarty?*kopnął go* To też są żarty *złapał go* Zatkaj nos Draco*przybrał lekko wilczą formę i wgryzł mu się w ramię* fajny żart ha ha ha *Złapał go za kark* Chodź tu *przerzucił go przez ramię*
Ostatnio edytowany przez Max Warwick (2013-08-10 00:05:51)
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* - Co to za chłopak? * Nie zatyka nosa, bo po chuj. *
Offline
Wilkołak
Chuj który zdechnie za to że mnie ruszył....*rzucił go na ziemię* Crucio! błagaj o litość*trzymał cały czas zaklęcie, Max był w furii...ale to nie wszystko, kiedy pomęczył go cruciatusem,..* Błagaj o litość...*warknął* Stul pysk szczeniaku!*przegiął....* Draco, chcę żeby cierpiał i długo umierał, w twoje ręce
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* - Co? Nie znam go, nie wiem czemu aż tak się nad nim znęcasz.. Najpierw chcę wiedzieć, co się do cholery stało! *
Offline
Wilkołak
Wystawił mnie łowcom...to co się stało,*spojrzał na Draco* Litości...pomóż*ten drugi spojrzał na Draco*
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* - Przymknij się na chwilę, przeszkadzasz w rozmowie - warknął do nieznajomego.
Następnie zwrócił się do Maxa.
- Skąd go znasz? Jak wystawił Cię łowcom? Dlaczego? O co do jasnej cholery chodzi? - zirytowany trochę, bo nie cierpi nie wiedzieć o co biega. *
Offline
Wilkołak
Jest moim...był moim bliskim przyjacielem, a dla ocalenia życia bo z nimi zadarł, mnie wydał*warknął* Max...zlituj się..... przez wzgląd na stare czasy.....*powiedział nieznajomy* dla zdrajców nie ma litości, tylko ból i śmierć, sam kiedyś to powiedziałeś*warknął Max*
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Myśli chwilę.
- Nie chce mi się dzisiaj torturować. Z chęcią jednak popatrzę. Ale wiesz... Nie zabijaj go. Każdy ma prawo do drugiej szansy. Zwłaszcza, że był Twoim przyjacielem... I wydał Cię łowcom, bo chciał przeżyć, tak? Niektórzy tak bardzo się boją śmierci, że z tego strachu robią różne rzeczy... *
Offline
Wilkołak
*Spojrzał na niego, wystraszony, zamęczony...splunął na niego* Idź spać, dzisiaj prześpisz się u nas...*wskazał mu drogę* tam cię zaprowadzą....*splunął na ziemię, a potem uderzył pięścią w drzewo*
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Przymknął oczy i oparł się o drzewo.
- Umiejętność wybaczania to piękna i rzadka cecha... *
Offline
Wilkołak
Taa....*podszedł do niego* Ethan ma spokój?
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* - Ymm, w sensie? *
Offline
Wilkołak
Nie wiem, ogólnie*uśmiechnął się*
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* - Chybaa.
Kopnął kępę trawy z ponurą miną.
- Ogólnie... Cicho tu jakoś. W Hogwarcie. Gdy ja jeszcze się tu uczyłem, było jakoś.. Żywiej. Głośniej. *
Offline
Wilkołak
Widzisz, ja się tu nie uczyłem, to znaczy...nie skończyłem szkoły, wytrenowała mnie agencja....*burknął*
Offline