Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
...
Offline
Duch
Cały czas biegła za Draco. Szybki był.
- ej! Czekaj. Jeszcze z tobą niw skończyłam tchórzu!
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Nagle przystanął i odwrócił się do Marty.
- Do jasnej cholery, dasz mi wreszcie spokó?!j - syknął zirytowany.
Następnie znów ruszył przed siebie, ignorując jakąś dziwną wypukłość na ziemi, źle widoczną w ciemnościach... *
Offline
Duch
-AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Przymknął na chwilę oczy, wziął głęboki oddech, odwrócił się do Marty i wydarł się najgłośniej jak potrafił :
- PRZESTAŃ SIĘ W KOŃCU KURWA DRZEĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nagle zauważył, że Marta patrzy na jakąś dziwną wypukłość na ziemi, w kształcie ludzkiego ciała... Powoli zaczął do tego się zbliżać... *
Offline
Duch
-AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA- Marta dalej się darla. Na jednym oddechu. Zabrakło jej powietrza. Wzięła głęboki wdech i dalej. AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Warknął coś pod nosem. Wyciągnął różdżkę i uciszył Martę krótkotrwałym zaklęciem.
Poszedł jeszcze bliżej do tego... ciała... I.... Rozpoznał je. Było okropnie poszarpane, wszędzie były ślady... Jakby pazurów Wilkołaka, ale nie mógł tego zrobić Wilkołak, bo od ofiary wyraźnie czuć było ślad po zaklęciach...
- Nie... - wyszeptał Draco i opadł na kolana przy martwym ciele...swojej przyjaciółki. - Anastasia... Nie...
Jego ciałem wstrząsnął szloch. *
Offline
Duch
Marcie zrobiło się przykro. On płakał. Znowu. Poczuła że zaklęcie minęło.
-Draco... - Powiedziała kojacym smutnym głosem. - Znales ją?
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Zaśmiał się histerycznie.
- Czy znałem?? CZY ZNAŁEM??! To była moja przyjaciółka!!
Zaczął głośniej szlochać. Wstał i uderzył pięścią w drzewo, które, pod wpływem jego uderzenia, prawie się złamało.
- Do jasnej cholery! Coś zawsze musi się spieprzyć!! Cholerny magiczny świat, cholerny Voldemort, Śmierciożercy, Wilkołaki, Wampiry... Jak ja chciałabym żyć normalnie!! A nie w świecie, gdzie bliska Ci osoba może za chwilę umrzeć rozszarpana przez Wilkołaka!! Albo zabita zaklęciem!!! Kurwa, najpierw moja matka, a teraz Anastasia!!!! DLACZEGO??!!
Wrzasnął głośno ze złości, rozpaczy i bezsilności. *
Offline
(przyleciała najszybciej jak mogła)
-co się tu dzieje słyszałam krzyki!!- popatrzyła na marte a potem na płaczącego draco, a potem na zwołoki- to on, on wtedy miał szczępy jej szaty w pysku jak wtargnoł do komnaty luny, mnie i lunę też chciał zabić.- powiedziała nabierając powabi i spuszczając głowę- wiedziałam że coś jest nie tak, czułam to.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Spojrzał na April. Ojj, nie miał teraz humoru ani cierpliwości do tej dziewczyny.
- Nie zabił jej Wilkołak - warknął. - Nie gadaj głupot, dziewczyno, jeśli o niczym nie masz pojęcia! *
Offline
*popatrzyła krzywo i pomyslała to w tym lesie musi być więcej takich pokczyków*
-A weź spierdalaj-i podleciała wyżej siadając na gałęzi drzewa opierając sie o pień podpierając rękoma i machając nogami
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Syknął. April mu przeszkadzała. Machnął ręką, wysyłając ją zaklęciem gdzieś daleeeeekoooo. * xD
Offline
wróciła...
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Znów wygonił ją zaklęciem i zaczarował Las tak, że póki on tam był, ona nie mogła do niego wejść * ;>
Offline