Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
...
Offline
Wilkołak
*Leży na łóżku w skrzydle szpitalnym, jest nieprzytomny, oddycha wolno, oj chyba zapadł w śpiączkę czy cuś takiego*
Offline
Moderatorka Dyrektor Hogwartu
- Witaj nieznajomy. Jestem Luna Lovegood, uczę tu opieki. Co tu robisz, bo raczej nie wyglądasz na ucznia lub nauczyciela...
Offline
Wilkołak
*Nadal leży w śpiku albo inaczej jak kto woli śpiączce, ale wybudził się i już* Co..gdzie ja jestem?
Ostatnio edytowany przez Max Warwick (2012-11-12 17:18:19)
Offline
Moderatorka Dyrektor Hogwartu
*Luna się zdenerwowała. Jak można jej nie odpowiadać? Zaczęła potrząsać nieznajomym, by się obudził i krzyczeć na niego*
Offline
Wilkołak
Jejku! to szpital czy poligon wojskowy*stwierdził przebudzając się, na szyi i rękach miał opatrunki itd* Spokojnie jak na wojnie, tu pierdolnie tam pierdolnie i znów jest spokojnie*uśmiech*
Offline
Moderatorka Dyrektor Hogwartu
*
- Właściwie to jedno i drugie. Zatem nie wiem czy słyszałeś, aczkolwiek me imię Luna i byłabym rada poznając twe nieznajomy...
*
Od Autorki: nie ma co ale długi post walnęłam...
Offline
Wilkołak
A ja jestem Max i jestem wilkołakiem*uśmiechnął się, chciał wstać ale tylko jęknął z bólu i legł na poduchę* boli...
Offline
Moderatorka Dyrektor Hogwartu
* - O, nigdy nie spotkałam się tak z wilkołakiem. Czekaj pomogę ci.
Wyszeptała pod nosem kilka magicznych formuł.
- Ból powinien ustać. A teraz może odpowiesz mi na drugie i ostatnie pytanie na tym przesłuchaniu? Raczej nie jesteś uczniem ani nauczycielem, więc... Co robisz w Szkole Magii i Czarodziejstwa???*
Offline
Wilkołak
Nie mogę powiedzieć*Naprawdę nie mógł* Ale z góry zaznaczam że nie jestem pracownikiem MM ani śmierciojadem*burknął* działamy ponad waszym zasięgiem, nawet w ministerstwie mamy kontakty na najwyższych szczeblach, łącznie z ministrem*uśmiech*
Offline
Moderatorka Dyrektor Hogwartu
*
- Łuulalala... Niezła fucha, sporo płacą???
*
Offline
Wilkołak
Nie mogę powiedzieć*powiedział* a tak ogólnie widać ci grotę na kroczu*śmiech*
Offline
Moderatorka Dyrektor Hogwartu
- Gdzie ty się patrzysz!!!
Odwróciła się i zapięła rozporek.
- A teraz gadaj o co poszło mój ty szczeniaczku.
Offline
Wilkołak
Nieważne...*burknął a jego oczy zrobiły się żółte, nie lubił takich pytań, nie zrobi jej krzywdy ale to ostrzeżenie* Dobra! nie moja wina że ten gość miał jakiegoś pedałowatego ochroniarza wampira dużo potężniejszego ode mnie*warknął* zadowolona?
Offline
Moderatorka Dyrektor Hogwartu
* - Nie bo się zezłościłeś. Ale boli chociaż mniej?*
Offline