Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Ty.... Przed chwilą... A potem... I wtedy... A on... -gada coś bez ładu i składu pokazując na różne rzeczy dookoła siebie, w tym jego twarz i Maxa leżącego jeszcze na podłodze. Odetchnął głęboko.
-To tylko sen.... Tylko sen... Jestem jeszcze w domu i nie przyjechałem do Hogwartu... Niczego nie było...-mamrotał pod nosem i uszczypnął się kilka razy w rękę. Z rezygnacją stwierdził że to jednak nie sen.
-Dziękuję-mruknął wreszcie przygaszonym tonem. Teraz ma nauczkę. Trzeba trzymać język za zębami. Oooo taaaak. I wszystko będzie dobrze. Chyba. A może to przez jego wygląd. W tym momencie dotknął swoich włosów. Może powinien się przefarbować... I tak dalej prowadzi niezwykle błyskotliwą i niezmiernie inteligentną konwersację z samym sobą, wpatrując się otępiałym wzrokiem w podłogę.
Offline
Moderatorka Dyrektor Hogwartu
- Widzę, kochani, imprezujecie beze mnie, tak?
Luna weszła do Wielkiej Sali i przystanęła na środku mierząc wzrokiem wszystkich zebranych. Zawsze jak dzieje się coś ciekawego, to nikt na nią nie czeka. Musi radzić sobie sama.
- Draconie, zajmij się Ethanem, chyba nie jest przyzwyczajony do takich widoków...
Luna podeszła do Maxa powoli odchodzącego z Wielkiej Sali. Chciała mu pomóc i zapytać o imię.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Draco wbił spojrzenie w Ethana.
- Nie pozwoliłbym NIKOMU Cię tknąć - powiedział poważnie Draco. - I ja też już nigdy Cię nie tknę... Chyba, że sam wyrazisz na to ochotę... A to - zaśmiał się - raczej płonne nadzieje...
Spojrzał na Ethana z troską.
- Wszystko w porządku? - zapytał.*
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Taak... W porządku.-Już się ogarnął, przyswoił informacje co też mu trochę zajęło i nabiera normalnych kolorów. Taaa... Zrobił się taki trochę blado-zielony. Baba z niego, ale cóż poradzić. Życie... Spojrzał na blondyna z nieukrywanym zainteresowaniem.
-Pokaż jeszcze raz-poprosił, uśmiechając się uroczo.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Uśmiechnął się łobuzersko.
- Że... To?
W tym momencie oczy Dracona zmieniły kolor na czerwony, a kły mu się wydłużyły i wyostrzyły. Nabrał też bardziej... Niebezpiecznego i seksownego wyglądu. Zasyczał cicho.*
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Tak, to-podsunął się bliżej i przekrzywił głowę żeby zajrzeć. I taki odruch. No... no nie chcący noooo... Ale ślimaczek. I językiem przejechał po jego zębach.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Na chwilę znieruchomiał, a potem energicznie i gorąco oddał pocałunek. Przesunął swoim językiem po języku Ethana... I nagle mu się przypomniało, jakie było niebezpieczeństwo przebywania obok niego, gdy był w tej postaci... Wyczuł przyspieszony puls Ethana.
Krew. Krew. Krewwww... Ah, jak on już długo nie pił krwi...
Kły wydłużyły mu się jeszcze bardziej. Oczy zabłyszczały żywszą czerwienią. Z jego gardła wydobył się pomruk...*
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
Jakoś w tej chwili nie zauważył, że zaraz może stać się coś strasznego. Że Draco może być w tej chwili niebezpieczny. Może był zbyt hmm... Zajęty badaniem jamy ustnej chłopaka, a może po prostu był głupi, gdzie stawiałbym na tę drugą opcję. W końcu oderwał się od niego i pochylił głowę zażenowany swoim zachowaniem.
-Przepraszam-bąknął nie całkiem pewien za co przeprasza.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Przestał kontaktować. Teraz był drapieżnikiem. Ethan powiedział coś do niego. Nie zrozumiał go. Teraz rozumiał jedynie swój zew krwi... Wołała go.
Syknął niebezpiecznie.*
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
Odsunął się patrząc na niego wielkimi oczami. I wciąż przesuwa się w bok oby dalej od niego.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Draco przykucnął w pozycji drapieżnika polującego na swoją ofiarę. Zaczął się powoli zbliżać do Ethana...*
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
W panice zerwał się na równe nogi i dopadł do drzwi, a te jak na złość się zacięły. Zaklął pod nosem i biega jak głupi po całym pomieszczeniu. W końcu uznał że to na nic. Stanął naprzeciw niego i zaczął coś mamrotać coś pod nosem.
-D... D... Draco?
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Zmarszczył czoło. Nie rozumiał... Zaraz.. A może jednak?
Ah! Powiedział "Draco"... Ale.... Co to "Draco"? Nie zna tego słowa...
Ah, nie! Przecież to jego imię!... On się tak nazywa! A teraz... JEZU, ON TERAZ CHCIAŁ ZAATAKOWAĆ ETHANA!!
Natychmiast zmienił się znów w postać ludzką.
- Jezu, Ethan, w porządku?? Nic Ci nie zrobiłem??? Och, to dlatego tak długo już nie przemieniałem się w postać wampiryczną, potem są tylko problemy... - mówił szybko Draco.*
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Nie, nic się nie stało-machnął lekceważąco ręką. Ale stał na uboczu. Nie podchodził. Przynajmniej na razawie wolał nie ryzykować.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Spojrzał na Ethana ze smutkiem.
- Widzisz? Same problemy... Teraz nawet nie chcesz do mnie podejść...
Westchnął.
- Jeśli chcesz - powiedział - to mogę rzucić na siebie zaklęcie dzięki któremu nie będę mógł dziś czarować, ani zmieniać się w postać wampiryczną... Zrobiłbym to dla Ciebie.*
Offline