Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* - ...TY ZDRAJCO! UWAŻAŁEM CIĘ ZA PRZYJACIELA! - przerwał mu. - Jesteś z NIM?! Jak możesz! Wiesz, do czego on mnie zmusił?! Co ja przez niego przeszedlem?! Do jasnej cholery on zabił mi matkę, torturował mnie! Jak możesz! TY? [!!] ! - zszokowany, zawiedziony, wściekły, bezradny, samotny, zdradzony: tak teraz się czuł... *
Offline
Wilkołak
Zdrajco.....nic nowego...*szczerzyk* to co? jakie rozwiązanie wybierasz nietoperku co nie wie do czego dupka służy*wyszczerzył , drwi z jego orientacji*
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Zraniony. Tak, czuł się już tylko zraniony. * - Wiedziałem, że KUNDLOM nie można ufać.. Wilkołak - powiedział to z drwiną i odrazą. - Od razu można było się domyślić, że coś z Tobą nie tak, skoro jesteś tak upośledzony.. *
Offline
Wilkołak
Ah...dałeś się nabrać....oh...też to przechodziłem, zabiłem, gwałciłem, więc chyba wiesz że do ruchania kobieta jest a nie Ethan....oh oh oh..>Ethan, mocniej mocniej*drwi* A ja jestem dumny z wilkołactwa*szczerz*
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Zraniony... Przez tak wielu już ludzi. Gdy tylko straci czujność, zaufa komuś, zawsze ktoś go zrani. Czuł się jakby przybyło mu kolejnej psychicznej rany, wiecznie krwawiącej, bolącej... Cofnął się parę kroków. *
Offline
Wilkołak
*Nadal celuje w niego różdżką* Crucio!
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Podniósł leniwie dłoń, bezróżdżkowym blokując zaklęcie. * - Myślisz, że Twoja słaba siła magiczna jest w stanie dorównać MNIE? *
Offline
Wilkołak
Chodź tu*musi go sprowokować* Ethan, oh Ethan, nic ci nie jest?*szczerzyk* Miałem nawet radochę jak go gryzłem i nie żałuję tego...ani trochę...*czeka na jego ruch*
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Warknął groźnie, najpierw zamieniając sie w swoją drugą formę wampiryczną. * - Od Ethana spierdalaj, śmieciu, nie jesteś wart, by chociaż lizać mu stopy. *
Offline
Wilkołak
Nie chciałbym, dostałbym jakiegoś syfa, kto wie, co złapał...*szczerz*
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Z wściekłym wampirzym takim pół piskiem, pół warknięciem, zamieniając się w swoją trzecią, najbardziej zaawansowaną i najsilniejszą formę, rzucił się na Maxa. *
Offline
Wilkołak
Protego Electricis!*zaklęcie jego pomysłu, tworzyło grubą barierę która raziła prądem*Max osłabł...w tej postaci sobie nie poradzi a czuje że musi wiać...ale czeka*
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Gdy wpadł na barierę, poczuł mocne, bolesne uderzenie prądu. Odepchnęło go i wpadł z impetem na drzewo. Zabolało, ale nawet nie jęknął. Wyprostował się i spojrzał prosto w oczy Maxa. Po chwili, warcząc, zniknął. Pojawił się przy Maksie, za barierą, łapiąc jedną ręką chłopaka za szyję, a drugą uderzając go w twarz zaostrzonymi pazurami. Ojoj. Blizny mu zostaną. *
Offline
Wilkołak
*Odwrócił głowę a kiedyś wrócił miał już wilczy pysk, ugryzł go, i to całkiem całkiem fest...ugryzienie wilkołaka jest tak samo bolesne jakugryzienie psa, nawet wwięcej...duużo więcej, wywinął się, szarpiąc mu skórę i wylądował na czterech łapach, i bieg w kierunku ZL*
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Zatoczył się z bólu i głośny syk wydobył się z jego ust. Po chwili jednak ogarnął się i podleciał do Maxa - nikt nie dorówna mu szybkością, gdy lata - oraz złapał go rękoma w klatce piersiowej, mocno sciskając, łamiąc mu jedno albo dwa żebra. Ugryzł go tez w kark, a wiadomo, że ugryzienie Wampira też bardzo mocne i bolesne. *
Offline