Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
...
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
Teraz to już naprawdę przerażony. Rozgląda się po pomieszczeniu. I wyciera usta. Muszę napisać że jednak Draco ma świeży oddech, bo tak mówi Martyna, ale to nie prawda i ćśś... Jakby co to wy nic nie wiecie. Jęknął ze strachem.
-Dobra, będę ci bił pokłony czy co tam sobie chcesz, ale wypuść mnie. Proszę-mówiąc ostatnie słowo miał już dziwnie piskliwy głos, taki jakby trochę przypominający głosik 10-letniej dziewczynki. "Dobra... Będę modlił się dwa razy dziennie. Nie, nie dwa. Nawet trzy. Co ja gadam. Co godzinę się będę modlił, chociaż nie. To już przesada. Trzy razy dziennie... Nie? Cztery? Dobra. Mogą być cztery..." I tak dalej przez jakieś 2 minuty prowadzi taką oto rozmowę z Bogiem.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Uniósł brew w rozbawieniu.
- Niby czemu miałbym to zrobić? O niee, najpierw się troszkę... ZABAWIMY...
Uśmiechnął się drapieżnie. Szybko zbliżył się do Ethana i popchnął go na wielkie, miękkie łoże z baldachimem. Oczywiście, pościel była ciemnozielona.
Machnął różdżką i ręce oraz nogi Ethana zostały przypięte do kolumienek łóżka.. Znów machnął różdżką i ubranie turkusowowłosego...zniknęło. Przejechał łakomym wzrokiem po nagim ciele chłopaka. Zaczął powoli się rozbierać, cały czas patrząc Ethanowi prosto w oczy...*
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
Po policzku spłynęła powoli pojedyncza łezka i kapnęła na coś co miał pod głową.
-Tknij mnie a się zabije, zobaczysz! Będziesz miał człowieka na sumieniu!-krzyknął, a potem zaczął wydawać z siebie jakieś bliżej nie określone dźwięki, ale ja określiłabym to jako dziki wrzask. Pocieszał się że może go ktoś usłyszy. Przecież nie są tu sami... W końcu zachrypiał. I nikt nie przyszedł. Spojrzal na drzwi i na nich skupił całą swoją uwagę. Próbował jakoś ukryć to i owo, a że był związany to poruszał się jak śledź na patelni.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Wykrzywił usta w szyderczym uśmiechu.
- Nikt Cię tu nie usłyszy - powiedział spokojnie.
Zdjął już górę, buty i skarpetki, a teraz odpinał pasek spodni...
Udało się i jego dżinsy opadły. Zdjął także bokserki i bezceremonialnie podszedł do Ethana i położył się na nim.
- Jakieś ostatnie słowo lub życzenie przed...?- tu wykonał nieokreślony gest ręką.*
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
Zagryzł wargę. Nie da mu tej satysfakcji, nie rozbeczy się.
-Spierdalaj-warknął i... plunął mu w twarz. Stwierdził że i tak nie ma już nic do stracenia. Zamknął oczy i czeka. Drży mu lekko dolna warga, nie trudno się domyślić że z trudem powstrzymuje płacz.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Zmrużył oczy.
- Za to - wywarczał - dostanie Ci się, suko.. Zamierzałem być delikatny, no, ale teraz zmieniłem zdanie.
Po tych słowach wszedł w Ethana mocno i od razu zaczął się w nim ostro i szybko poruszać, aby z gardła Ethana wydarły się krzyki bólu, a z gardła Draco jęki przyjemności...*
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
Można było zauważyć że nie jest to jego pierwszy raz. Ale tu nie o tym. Odchylił lekko głowę do tyłu i wycharczał coś, ale za głośne to to nie było. Zacisnął pięści, a po chwili też zęby tyle że na jego ramieniu. Pisnął coś i chociaż stłumionie jednak było to całkiem głośne.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Jęknął i przyspieszył ruchy. Tak, to było cudowne, cudowne... A to ugryzienie w ramię tylko bardziej go podniecało...
Nagle Draco zdał sobie z czegoś sprawę. Właśnie gwałcił Ethana Benningtona. Osobę, która, przyznając się przed samym sobą, była dla niego dosyć ważna...
Natychmiast zwolnił tempa i zaczął to robić namiętniej, delikatniej... Tak, by Ethan także czuł przyjemność...*
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
Spuścił wzrok. Pociągnął nosem i otarł łzy o poduszkę. Przez tego tu pana jutro będzie chodził jak kaczka. Już teraz wszystko go bolało, więc zastanawiał się co będzie potem. Powtórnie zagryzł wargę, ale nawet to nie stłumiło jęków wydobywających się z jego ust. Oddychal coraz szybciej i szybciej. Wolną erekcję można było zaobserwować u niego już duuuużo wcześniej. A teraz... Westchnął tylko cicho, wygiął się w idealny łuk a brzuch blondyna zalała pewna biała ciecz. A teraz leży nie patrząc na Draco, taki biedny i zawstydzony.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Sapnął cicho zaskoczony, gdy poczuł coś ciepłego na brzuchu.
" - Co?...On?..."
Draco nagle jęknął głośno, czując jak mięśnie pierścionka anusa Ethana, skurczają się i rozkurczają... Ach, to było tak cudowne uczucie...
W pewnej chwili Draco krzyknął, przycisnął się jak najbardziej do Ethana i doszedł w nim.
Leżał na turkusowowłosym, głośno oddychając. Pocałował lekko Ethana w rozchylone usta.
To byłoby takie cudne i czułe, gdyby nie ten fakt...że przed chwilą go zgwałcił.*
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
Przełknął głośno ślinę i odsunął głowę. Zadrżał na całym ciele. Bo zimno mu. Zresztą mu zawsze jest zimno, nie wiedzieć czemu. Ale tym razem jednak nie do końca jestem pewna czy to z zimna.
-Rozwiąż mnie-poprosił lekko zachrypniętym głosem. Ale na niego nie spojrzał. Wciąż omijał jego twarz i patrzył gdzieś pomimo.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Spojrzał na twarz Ethana... I dopiero teraz z całą siłą dotarło do niego, co właśnie zrobił.
Szybko podniósł się z turkusowowłosego i opadł na fotelu w drugim końcu pokoju. Podniósł do ust drżącą dłoń.
" - O Jezu..." myślał. " - Boże, proszę, niech to się okaże snem... Ja tego nie zrobiłem... Proszę... Błagam... Jezu, jestem okropny, obrzydliwy... Ja nie jestem człowiekiem, ja jestem..."
- Potworem, potworem... - powiedział już głośno i ukrył twarz w dłoniach.*
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Gdzie jest łazienka?-zapytał cicho i zwinął się w kłębek, ukrywając jako tako wszystko, co zakryte być powinno. Usiadł już w rogu łóżka, podciągnął nogi pod brodę i schował twarz między rękami, które oplatalały nogi w łydkach. Wiadomo chyba o co chodzi.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Nie patrząc wskazał drzwi na lewo od łóżka.
- Tam - powiedział prawie niesłyszalnie.
" - Boże, zabij mnie!! Jestem sadystycznym zboczeńcem!! JESTEM POTWOREM!!!" krzyczał Draco w myślach.
- Ethan - jęknął nagle blondyn. - Ja... Tylko błagam, nie znienawidź mnie, proszę... Ja... Ja... CHOLERA!!!
Zaczął cicho szlochać. Był przerażony samym sobą.
- Jestem potworem, jestem potworem, jestem potworem... - powtarzał w kółko, kołysząc się w przód i w tył.*
Offline