Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Hmm? Jak to?-nie ogarnia.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Prychnął.
- Noo... Najwyższa Rada Wampirów zorganizowała zebranie, NIE INFORMUJĄC MNIE O TYM, no i sobie wymyśliła, że wymuszą na mnie przemianę, a dopiero później mnie poinformują o tym zebraniu.
Znowu prychnął.
- Tak jakbym się nie mógł przemienić sam! Zresztą, powinni mnie, jako jednego z Trójcy, informować, nawet jak PLANUJĄ spotkanie, a nie, jak już się ono zacznie. *
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
Podrapał się po brodzie i przetrawia informacje.
-Hmm... To najwidoczniej niezła z ciebie szycha... Tu w świecie magii.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Wzruszył ramionami.
- Cóż, nie powiem, jestem dość wysoko w hierarchii... W sumie, jak każdy Malfoy. Ale mniej w świecie magicznym, czarodziejów, a bardziej w wampirycznym. Jestem w Najwyższej Trójcy Wampirzej. Więc... W sumie jakby rządzę. Wraz z Katriną i Serpensem.
Ponownie wzruszył ramionami. *
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Tytyryty, nie pogadasz-mruknął, oglądając paznokcie.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Spojrzał na Ethana.
- Mówiłeś coś? *
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Nie, nic. To był tylko mój... Hmm... Wyraz zachwytu-dalej tym samym znudzonym tonem. W jego głosie nie było nawet nutki zachwytu. A poza tym wyraz twarzy mu się teraz zmienił. Na taki jakby zacięty.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Draco zmieszał się lekko.
- Coś nie tak? - zapytał, szczerze zdziwiony. *
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Nie, nic. Po prostu jesteś jak mój ojciec-machnął ręką-Dobra, nieważne.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* - Aha - mruknął.
Taa... Zawsze wszyscy myślą, że przechwala się władzą... A przecież tak nie jest. Pytają - i po prostu dostają odpowiedź.
Nagle usłyszał cichy szelest i obok niego pojawiła się jego ulubiona asystentka - Anastasia. Nie miała jeszcze skrzydeł i była dość niskiej rangi, ale cechowały ją ogromny entuzjazm i oddanie, więc była wspaniałą asystentką.
Dziewczyna skłoniła się lekko i powiedziała szybko :
- Panie Malfoy, pani Katrina kazała przekazać, że ma się pan stawić na zebranie Rady, albo... Eee... Wykastruje pana i wyłupi panu gałki oczne.
Dracon skrzywił się lekko i przewrócił oczami.
- Anastasio... Przekaż Katrinie, że, po pierwsze, mam gdzieś jej groźby, po drugie, już mówiłem kiedy się stawię i po trzecie, niech wysyła sobie wiadomości przez jej asystentów, a nie przez moich. Zapamiętałaś?
- Tak, panie Malfoy. Och, nie miałam jeszcze okazji, by pogratulować panu posady nauczyciela w Hogwarcie. A więc... Gratuluję.
- Dziękuję, Anastasio - uśmiechnął się do niej ciepło.
- To... Ja już pójdę, panie Malfoy.
Skłoniła się i natychmiast pognała tam, skąd została przysłana.
Draco westchnął. Spojrzał ukradkiem na Ethana. Ciekawe, jak turkusowowłosy to zajście skomentuje... *
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Uuuu... I własna asystentka...-zagwizdał- ja to się obracam w niezłym towarzystwie... Mmm....
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Wyszczerz.
- No ba.
Mrugnął do Ethana.
- Eej, słuchaj, mam jeszcze jakieś... 45 minut. Co możemy porobić w tym czasie? *
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Można robić wieeele rzeczy w ciągu 45 minut-powiedział z głupim wyszczerzem na ryju.
Offline
-łuchuuuu-krzyczała przelatując przez ściany. nagle zobaczyła ethana i draco na błoni postanowiła ich spytać o co chodzi xD
-Prosze pana!!!!!!!!!-wydarła koparę- niech pan patrzy, jestem wyjątkowo niesamowita!-i zrobiła w powietrzu kilka obrotów po czym wylądowała na ziemi.-wie pan o co tu chodzi?, bo ja nie bardzo.-zapytała uniechając sie i zamykając oczy.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Spojrzał na April.
- O, jesteś duchem, widocznie umarłaś - powiedział znudzonym tonem.
Następnie zwrócił się do Ethana a na jego twarzy zagościł łobuzerski uśmiech.
- Hmm... Wiele rzeczy, powiadasz? A jakich, jeśli można zapytać?
Przybliżył się o parę kroków w stronę turkusowowłosego... I nagle wpadło mu.coś do głowy.
- Ethaaaan - ,powiedział wesoło. - Ethaaan, a nie chciałbyś być Wampirem??
I wyszczerz. * xD
Offline