Moderatorka Dyrektor Hogwartu
Gdy zamykam oczy wieczorem
Chroniąc je przed oślepiającym światłem księżyca...
Krew wzniosła się do nieba
Oceany nie potrafią zgasić ognia
Gdy zamykam oczy wieczorem
Chroniąc je przed oślepiającym światłem księżyca...
Wicher wzburza spokojne wody
Ludzie z karabinami zabijają
Gdy zamykam oczy wieczorem
Chroniąc je przed oślepiającym światłem księżyca...
Krzyże na cmentarzach upadają
Organy są pokryte kurzem
Gdy zamykam oczy wieczorem
Chroniąc je przed oślepiającym światłem księżyca...
Szaleńcy z uśmiechami na twarzach
Przegrani ze łzami pod powiekami
Gdy zamykam oczy wieczorem
Chroniąc je przed oślepiającym światłem księżyca...
Tysiące słońc wybuchło
Czarne chmury spowiły głowy
Gdy zamykam oczy wieczorem
Chroniąc je przed oślepiającym światłem księżyca...
Gwiazdy przesłonione mgłą
Modlitwy niedocierające do nieba
Gdy zamykam oczy wieczorem
Chroniąc je przed oślepiającym światłem księżyca
Unoszę się
Pozwolono mi odejść
Ostatnio edytowany przez Luna Lovegood (2013-01-22 18:19:09)
Offline
Moderatorka Dyrektor Hogwartu
Wiesz
Chcę Ci coś powiedzieć
Nigdy nie potrafiłam
Ale teraz...
Teraz nie chcę już czekać
Ból
Radość
Łzy
Śmiech
Pamiętasz
Zawsze byłam z Tobą
To było coś więcej
Pierwsza miłość
Złamane serce
Kolejna jedynka w szkole
I zwolnienie z pracy
Gdy byłam przy Tobie
To było coś więcej
Niż tylko pomocna dłoń
To było oddane serce
Przyznaję się
Jestem
Po prostu jestem
Nie, nie powiem tego
Poczekaj
Spróbuję jeszcze raz
Gdy witałeś się ze mną
Gdy dzwoniłeś do mnie w nocy
Gdy patrzyłeś smutno na niebo
Gdy jadłeś jedzenie zamówione przez telefon
Gdy poznawałeś życie
Gdy zobaczyłeś, że ból jest prawdą
Gdy chodziłeś z inną dziewczyną trzymając się za rękę...
Mnie obchodzi tylko jedno
Ty
Więc chcę Ci powiedzieć
Po prostu Cię...
Po prostu Cię...
Po prostu znów nie mogę Ci tego powiedzieć.
Kocham kogoś
Ale ten ktoś
Jest zbyt daleko
Nie spotkamy się
Nie spojrzymy w swoje oczy
Nie ujmiemy naszych dłoni
Nie porozmawiamy twarzą w twarz
Kocham kogoś
Ale ten ktoś
Nic o tym nie wie
Bo jest zbyt daleko
Nie dowie się, że
Dla mnie jest najlepszy
Jest Tym Wyjątkowym
Kocham kogoś
Ale ten ktoś
Nie wiedząc o tym
Łamie mi serce
Przychodzę do przyjaciół
Chcę pocieszenia
Słyszę, że to niemożliwe
Więc nie mam czego żałować
Wracam do domu
Nie chcę mówić nawet tego imienia
Ale wszystko przypomina mi Jego
Zielony trawnik
Jego zielona koszulka z listopada
Nosił ją cztery dni po moich urodzinach
Niemal czarny stół
Jego niemal czarne oko
A w telewizji
Jego ulubiona piosenka
Zamykam się w pokoju
Chcę się uwolnić
Nie zabiję się
Nie chcę zabić moich marzeń
O Nim
Chcę zasnąć
Po prostu o Nim nie myśleć!
Mówię sobie, że to niemożliwa miłość
Że nie będziemy razem
To i tak nie skutkuje
W nocy
Płacz w poduszkę
Ze smutku
Nienawidzę tego świata
Już nawet miłość jest tu niemożliwa
Jedna strona chce znaleźć innego
Kogoś kto mieszka dwie ulice dalej
Kogoś, kto też może się we mnie zakochać
Druga strona panicznie się tego boi
Desperacko trzyma się Jego
Mówi, że w życiu naprawdę kocha się tylko raz
Rankiem włączam telefon
Z tapety promienieje Jego ból
Tak się "poznaliśmy"
Tak zaczęłam Go kochać
Widząc jak płacze leżąc na ziemi
Przegrał!
Coś powstrzymuje mnie przed zmianą tapety
Zamykam oczy
Nic z tego
W ciemności pod powiekami
Tylko ta jedna twarz
W południe nie mogę wytrzymać
Znów patrzę na to zdjęcie
Znów płaczę
Ból czuję razem z Nim
Po południu nie chcę zrobić nic
Po prostu siedzę pod tą zimną ścianą
Patrzę się nieprzytomnie w przestrzeń
Znowu On
Minęło już tyle dni
A sen nadal ten sam
On
Razem ze mną
Za rękę
Na Starówce
Zła na samą siebie
Nie mogę zatrzymać tego dziwnego procesu
Tego co dzieje się w mojej głowie
Bzdur krążących mi przed powiekami
Wszystkiego czego chcę się pozbyć
Żyć normalnie
Nigdy się nie udaje
Ale cóż
Mówi się trudno i kocha się dalej.
Chyba nie trudno zgadnąć o kim to...
Offline
Duch
Jeju, piękne! Wcześniej nie komentowałam, bo byłam na obozie. Ale GENIALNE!
Offline
Moderatorka Dyrektor Hogwartu
Przychodzą w nocy
Wyciągają swoje długie czarne palce
Pochylają się nad tobą
Nie pozwalają ci spać
Szepczą do ucha złe historie
Ruszają cieniami
Zasłaniają światło księżyca
Nie obchodzi ich twój krzyk
Śpiewają o morderstwie
Gwałcie na bezbronnych dzieciach
Wdmuchują zatrute powietrze do twoich ust
Cieszą się twoimi drgawkami
Chowają się pod łóżko
Znów tu przyjdą
Niszczą pościel przykrywającą twoją głowę
Lubią przerażenie w twoich oczach
Zaklinają twoje serce
Zatrzymują twój oddech
Zamykają twoje oczy
Wiążą twoje nogi i ręce
Zaciskają stryczek na szyi
Koniec koszmaru.
Offline
Duch
Ten wiersz jest... Kurcze, będę bała się pójść spać! Straszne! Ale genialne. Nie wpadłabym na to, jejuu, świetne. Ale teraz serio się boję xD
Offline
Moderatorka Dyrektor Hogwartu
Dobrze wiesz
Nawet najzimniejszy płatek śniegu się roztopi
Gdy cieplejsze przyjdą dni
Nawet najpiękniejszy pąk kwiatu uschnie
Gdy nie naznaczą go niebiańskie łzy
Nawet najcenniejszy skarb zaginie
Z upływem lat
Nawet najsłodsze słowo nie dotrze do nas
Zza metalowych krat
Powiedz mi więc szczerze
Kiedy przeminie miłość
Najpiękniejsza para
Kiedyś się pokłóci
Koniec miłości
Początek nienawiści
Najgorętsze uczucie
Kiedyś wygaśnie
Koniec miłości
Początek obojętności
W latach starości
To tylko formalność
Koniec miłości
Początek przywiązania
A miłość platoniczna?
To tylko udawanie
Udawanie przed samym sobą
Że wcale nie kochamy
Miłość nieujawniona nigdy nie rani
W końcu nikt o niej nie wie
Nikt jej nie odrzuci
Nikt jej nie zabije
Ale nikt jej nie przyjmie
Po co jednak o niej mówić
Nigdy nie stawiamy czegoś tak ważnego na krawędzi przepaści
Po co oddawać marzenia
Tym, którzy mogą je zniszczyć
Miłość zatopiona w śnie
Miłość żyjąca na ciemnym dnie
Miłość nie ukazana na obrazie życia
Miłość skazana na cierpienie ukrycia
Moja miłość
Offline
Duch
Piękny! <3
Offline
Moderatorka Dyrektor Hogwartu
Całe życie
Patrzę w niebo
Patrzę na chmury, na gwiazdy
Szukam tego wyjątkowego światełka
Całe życie
Czytam książki
Czytam kryminały, romanse, horrory
Szukam tej wyjątkowej historii
Całe życie
Poznaję nowych ludzi
Poznaję anioły, demony, świętych
Szukam tego wyjątkowego błysku w oku
Szukam kogoś takiego jak ja
Jak Ty
Idę
Często się rozglądam, zawracam
Nie chcę Cię przegapić
Za każdym razem gdy wracam do domu
Wiem, że jutro Cię znajdę
Zamykam oczy i wyobrażam sobie jutro
Jutro jest takie piękne
Twoja twarz
Przemyka w moich snach
Wiem, że kogoś szukasz
Kogoś takiego jak Ty
Jak ja
Kiedyś będziesz szedł piękną łąką
Będziesz szukał czegoś specjalnego
Spojrzysz wtedy w dół
Zobaczysz to
Zobaczysz kroplę rosy inną niż wszystkie
To ja
Jak ptak polecieć do nieba
Jak kropla deszczu opaść na ziemię
Iść do przodu prosto przed siebie
Stanąć w miejscu - już nic więcej nie trzeba
Cicho stąpając
Mijając drzewa
Już nie płacząc
Szukać nieba
Powoli krocząc
Włosy w deszczu mocząc
Idę do Ciebie
Więc nie uciekaj
Po prostu poczekaj
Długa droga
Długi czas
Wielka odległość
Wielkie pragnienie
Albo nie
To Ty przyjdź do mnie
Przyjdź do mnie we śnie
Otwòrz wtedy swe usta
Wyszeptaj
Powiedz cokolwiek
Weź mnie za rękę
Poprowadź przez łąkę
I już mnie nie budź
Ten czar nigdy nie pryśnie
Każda bajka kiedyś się kończy
Ale nasza nie
Nigdy nie otworzę oczu jeżeli muszę
Skoro nie mogę przyjść do Ciebie tutaj
To zachowam Cię w mojej głowie
Zostaniesz mglistym marzeniem
Cichym wyobrażeniem
Będę czuć ciepło Twoich rąk
Dotyk Twoich warg
Ich tu nie ma
Ale i tak są przy mnie
I już nic nas nie rozłączy
Każda tama ma szczelinę
Przez szczelinę na drugą stronę dostanie się kropla
Tamta strona nigdy nie widziała takiej kropli
Zechce ją poznać
Powiększy szczelinę
Przez tamę wleci strumyczek
Popłynie niczym maleńka rzeczka
Zauroczy cały świat
Ci po tamtej stronie zaczerpią z niej wody
Coraz więcej i więcej
Uzależnią się powoli
Szczelina stanie się dziurą
Potężny nurt rozleje się
Cała kraina go zobaczy
Ci po tamtej stronie zaczną inaczej funkcjonować
Przesiedlą się bliżej strumienia
Przy nim będą spędzali dzień i noc
I nagle tama runie
A Miłość ogarnie cały mój świat
Autentico w nocy pisane na ciemniaka wiec okropne xd
Offline
Duch
Wiersze bardzo ładne, jednak w pierwszym zabrakło mi trochę metafor. Treść była przekazana zbyt dosłownie, prosto. Jak nad tym popracujesz, będzie jeszcze lepiej! Ostatni jest zdecydowanie najlepszy! Ćwicz, ćwicz, ćwicz!
Offline
Moderatorka Dyrektor Hogwartu
Offline
Moderatorka Dyrektor Hogwartu
Człowiek
Zamknięty w domu
Zamknięty we własnym sercu
Samotny człowiek
Widzisz go czasem
Przechodzi obok Ciebie
Z koroną cierniową na głowie
Nawet nie wiesz, jak on cierpi
Nie udawaj, że go nie poznajesz
Jego wielkie oczy zbitego psa
Przyciągają Twoją uwagę
Myślisz o nim
Ale mu nie pomożesz
Czasem tak trudno zapukać do drzwi
Czasem tak trudno otworzyć serce
Czasem tak trudno pomóc
Czasem tak trudno żyć w samotności
------------------------------------------------
Czasem nadchodzi taki czas
Gdy możesz porozmawiać tylko ze sobą
Nikogo nie ma w domu
A gdy wychodzisz
Nikt Cię nie widzi
Czemu?
Bo jesteś samotny
Mówisz, że po prostu nie masz czasu na wyjścia
To nieprawda
Ale nikt tego nie wie
Dlaczego?
Bo jesteś samotny
A ja się temu nie dziwię
Pozejrzyj się na ulicy
Który z przechodniów mógłby zostać Twoim przyjacielem?
Może ta blondynka z toną makijażu i tipsami?
A może ten młody facet żeniący się tylko dla pieniędzy?
Może ta grupa nastolatek dla których liczy się impreza i sława?
A może ja?
Na świecie nie ma prawdziwych przyjaciół
Są znajomi
Oni może Ci pomogą
Może Cię nie zostawią
Ale nigdy nie ujawnisz im tego jedynego sekretu...
... że jesteś samotny.
Prawda?
-----------------------------i mój ulubiony:
Jestem dziś bardzo szczęśliwy
Znalazłem sobie przyjaciela
Nazywa się Ja
Ja jest bardzo podobny do mnie
Razem ze mną zasypia
Razem ze mną się budzi
Tylko jemu jedynemu mogę powierzyć sekret
On nigdy mnie nie zdradzi
Jest tak jak brat, jak ojciec
Zupełnie jak ja
Oh tyle nas łączy
Nawet śmierć nas nie rozdzieli
Gdy wtedy zamkniemy oczy i zaśniemy w jednej trumnie
***
Jestem dziś bardzo smutny
Właśnie straciłem przyjaciela
Nazywał się Ja
I bardzo mnie przypominał
Lubiłem go dopóki nie poznałem jego drugiej twarzy
Jedną twarz ma miłościwą jak Bóg
Drugą bardziej morderczą niż Szatan
Właśnie mnie zabił
Już nie mogę mu ufać
Już nikt mnie nie lubi
Nikt nie zostanie moim przyjacielem
***
Jestem dziś bardzo szczęśliwy
Znalazłem sobie przyjaciela
Nazywa się Nikt..
Offline