Minister Magii
*Wtuliła się w Toma. * tak.* powiedziała z lekkim uśmiechem. było jej ciepło. Zmrużyła oczy.*
Offline
Czarodziej
*na granicy między błoniami a Zakazanym Lasem leżał chłopak. Jego całe ciało było poranione, kręw soczyła sie powoli z licznych ran otwartych. Wyglądał jak po zaciekłej walce z kilkunastoma osobami. Przy jego pasku były sztylety, miecz oraz różdżka. Ciuchy były w strzępach tak samo jak peleryna z kapturem. Jego włosy były w niektórych miejscach pozlepiane przez zaschnięta już czerwoną ciecz. *
Offline
popatrzyła przez okno na korytarzu i zobaczyła piękny dla niej widok zobaczyła ciało od razu skojarzyło jej się z sierocińcem poleciała tam tak szybko jak tylko mogła popatrzyła na "zwłoki" z góry
-hmmmm... i co mam niby teraz zrobic to jest magiczny świat to może kogoś zawołam? hmmm a może zostawie fo na pastwę losu oj no dobra są świąta spełnie dobry uczynek -zleciała na ziemie i zmieniła się w człowieka wzięła chłopaka na ramię i zaczęła iść, na jej nosie wylądował płatek śniegu spojżała w góre- o jeszcze nam się tu przeziębisz oby sterczyło mi mocy na bycie człowiekiem żeby zanieść cię do budynku. i se idzie...
Offline
Uczeń Gryffindoru
*Fil zbiegł po schodkach, myślał ze brat się będzie cieszył z jego przyjazdu, usiadł skulony pod drzewem i twarz między nogi i tak siedzi*
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Ej...-usiadł obok niego, tykając go łokciem.
-Żartowałem...
Offline
Uczeń Gryffindoru
*Nie odzywał się do niego* Odejdź
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Przybiegł tu, po drodze zmieniając się znów w człowieka. Zakrwawiony i wyczerpany zarówno psychicznie i fizycznie, z głuchym szlochem wpadł w ramiona Ethana.
- Ethan.. Ja.. Max.. Las.. On.. Zdrajca.. Śmierciożerca - wykrztusił przez szloch i już nic więcej nie mógł wydusić, łkając w bluzę Ethana.*
Offline
Uczeń Gryffindoru
*Patrzy zaskoczony na gościa*
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Ciii.... Co jest?-zapytał, przytulając go mocniej. W końcu uniósł jego twarz i spojrzal na niego z zaciętym wyrazem twarzy.
-No... Już. Uspokój się i powiedz co się stało.
Offline
Uczeń Gryffindoru
*Fileasz patrzy na nich*
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
*Wziął rozedrgany oddech.
- Max.. On.. Jest Śmierciożercą.. I nie był taki, za jakiego się podawał... Obrażał mnie i Ciebie.. Za to, że obrażał Ciebie mu się dostało.. A potem ja stamtąd poszedłem i przebiegłem tu, on chyba uciekł... Ethan.. Ethan, ja myślałem, że on jest moim przyjacielem.. Jak..jak on mógł?.. Dlaczego wszyscy mi to robią?.. - głos mu się załamał.
Ukrył twarz w bluzie Ethana, znów szlochając. *
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Nie becz, głupku-pogłaskał go po włosach i pocałował w czoło.
-Ej. Jak masz na nazwisko, hm? Malfoy nie powinien się mazać. No kochaaanie. Uspokój się. Masz czego beczeć-prychnął.
-Jak myślisz? On... Płacze z twojego powodu? Raczej nie. Więc i ty się ogarnij.
Offline
Uczeń Gryffindoru
*Czeka aż nowy go zauważy, nowy dla Fileasza*
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Wziął głęboki oddech. Ethan miał rację. Nie może się mazać jak jakaś Puchonka! Musi wziąć się w garść. Westchnął i magią doprowadził się do porządku.
- Masz rację... - mruknął i pocałował delikatnie Ethana, przymykając oczy.
Gdy po chwili je otworzył, dojrzał siedzącą za Ethanem małą istotkę, bardzo do turkusowowłosego podobną. Przestał całować Benningtona, ale wciąż trzymał usta zaraz przy jego wargach.
- Ym.. Ethan.. Kto to jest? - wymruczał, pocierając przy mówieniu swoimi ustami o usta Ethanka. *
Offline
Uczeń Gryffindoru
Jestem jego bratem*uśmiechnął się*
Offline