Dobra wujku może ty pujdziesz na jakieś kakao kurcze nie wiem co sie w magiznm świacie robi dla uspokojenia. może jakie żelki zjesz albo do kosmetyczki pójdiesz się odprężyć a ja pójdę sie przejść po mieście sie poszwędać mam mini-mapkę w pociągu rozdawali mini mapki z planem miasta potem jakos trafie pod brame hogwartu. To ja lece papa.- krzyknęłam i uciekłam najszybciej jak tylko się dało a wujek w tym nastroju nie był w stanie mni dogonic w pewnym momencie przestałam biec wiedziałam że jestem bezpieczna i znalazłam sie nagle pod jakimś sklepem.A dokładnie nie zatrzymałam sie tylko wpadłam na Alexa. (przenoszę moja postać na ulice Hoghmeade.)
Offline
Moderatorka Dyrektor Hogwartu
Ten Ethan to miły gość * pomyślała. Zatapiała się w przyjacielskiej rozmowie. Zafascynowała ją historia chłopaka. Był miły, uprzejmy i jednocześnie miał niepowtarzalny charakter. *Na pewno zostaniemy przyjaciółmi! * pomyślała.
- To jak idziemy już do Hogwartu? Czekają na nas
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
-Tak, tak. Idziemy-lekko nie ogarnięty. Potrząsnął w zamyśleniu głową- A ten Hari Pota... Zawsze był taki opryskliwy, czy jestem aż tak wyjątkowy, że jest to zachowanie przeznaczone tylko i wyłącznie dla mnie?-zapytał usmiechając się delikatnie. Złapał ją za rękę i pociagnął w stronę Hogwartu.
Offline
Moderatorka Dyrektor Hogwartu
* - On normalnie nie jest zły. Tylko czasami jest taki emo...
Poszla z nim przez ścieżkę do Hogwartu. Słońce zachodziło, atmosfera romantico była oczywiście, dobrze jej się tak szło. Ethan miał ciepłą dłoń.
W końcu doszła do bramy*
Przenoszę postać do bramy
Offline
Wróciłem już z miłego spaceru z nową koleżanką nie chciałem nic mówić żeby nie było że jestem ostatnią sierotą ale ten jaj cios z pięści w mój brzuch w kawiarni serio bolał , może to wynik tego że u mugoli wszystko zalatwia się w taki sposób a u nas robi się tylko mały pojedynek na różdżki, jeśli będą chciał zachować swój tytuł szkolnego bisza będę musiał coś z nią zrobić bo jeśli ona mnie nie polubi to co ja zrobie moje życie legnie w gruzach. Ale z nią nie będzie o tyle trudno że jest nieprzystępna tylko że jest wyjątkowa nie wiem co mi się w niej aż tak podoba a co jeśli już będziemy razem i nie będe potrafił jej zostawić, ale w końcu co tam dla niej było by warto zobaczymy co z tego wyniknie jest interesującą osóbką. w końcu posżła ze mną do kawiarni u pani puddinfoot. (...chwilka ciszy i uspokojenia myśli...) O NIE ONA JEST ZE ŚWIATA MUGOLI NIE WIE ŻE TA KAWIARNIA JEST SZCZEGÓLNA. (złamał się i wrócił do domu) przenosze go do domu którego nie ma a potem pojawi się tam gdzie bedzie mi wygodnie
Offline
Wróciłam na stacje ponieważ to jedyna droga jaką znam z hogwartu na stacje i do hogwartu ze stacji. Niestety żaden pociąg nie zajechał a mi zaczęło się nudzić posiedziałam tam chwilę i nagle odkryłam że mam w kiedeni jakiś maleńki notesik i stary ołóweczek z gumką (wyglądał jak po bombardowaniu ale co tam ) to zaczęłam sobie szocować zanim sie obejżałam minęło pół godziny.
-Dlaczego ten czas tak wolno leci-powiedziałam sama do siebie nie oczekując odpowiedzi. Posiedziłam takm jeszcze kawałek czasu (moja posatć dalej siedzi na stacji i czeka na pociąg z nowym uczniem czy co kolwiek)
(dlatego nigdzie jej nie przenosze)
Offline
(Łaaa!!!) szwędałem się w tę i w tamtą bo nie miałem co robić miałem wrócić do domu ale jakbym wrócił to kazali by mi się uczyć lub powtarzać materiał z poprzedniej klasy żebym nie był nieogarnięty na początku roku a że jestem leniem patentowanym nie miałem na to absolutnej chęci. Nie chciało mi sie też iść szczególnie daleko bo jak bym już zechciał wrócić do domu zapewne było by to za daleko więc ogólnie kręciłem się w kółko. I gdy tak sobie krążyłem spotkałem na stacji tę samą osóbkę co zwykle , to dziwne poznaliśmi się tego samego dnia a czuje się jakbym znał ją już dobre 5 lat i jaknym wiedział że zawsze spotkam ją na stacji, można powiedziec że to nawet podejrzane . Nudziło mi sie więc "podbiłem" do niej z moim firmowym uśmieszkiem nie oczekując jak zwykle od niej pozytywnej reakcji wobec mnie (dlaczego ty tak mnie nienawidzisz?!?! )
Offline
(Znów on -.- ) Czego chcesz? zapytałam oschle na widok debilnego uśmiechu nie widzisz że jestem zajęta mam bardzo warzną prace jest bardzo ważna i... ...cholera kogo ja oszukuje. T^T weź już lepiej się odsuń i zejdź mi z oczu zaczyna robić się szaro a ja powinnam wrócić bo znów będę miała wykład o tym jaka to jestem zła i niedobra i że się martwią a mnie to guzik obchodzi. Chcę tam dojść zanim zrobi się totalnie czarno bo jestem tu 1 raz i nie wiem co może mi się stać lub jaki kolejny dziwak jak ty wyskoczy zza krzaków i tak jak ty bedzie mnie szantarzował i niusł puki nie zaśpiewam. Kurcze właśnie se uświadomiałam że jesteś dziwny i że lepiej sie do ciebie nie odzywać bo jeszcze się czymś zarażę. Nara idę. (przenosze moją postać na droge do hogwartu bo chyba nie moge jej odrazu do hogwartu wysłac to było by bez sensu a chce dotrzeć bezpiecznie do domu -.-)
Offline
-------------------------------------------------------- i tu jest taka przerwa że to nie ma prawie n ic wspólnego z tym co jest wyżej.
Znów kręciłem się w te i w drugą po hogsmeade bo nie miałem nic lepszego do roboty, nagle zobaczyłem April i już chciałem do niej podbiec i się przywitać ale sie zatrzymałem. Ona nie jest tak jak wszytkie dziewczyny pusta i patrząca na wygląd, musze wykminić jak tu do niej podbić ,hmmmmm gdy tak stał i rozmyślał podeszła do niego mała białowłosa postać która wyrwała go z transu pstrykając palcami.
Offline
*pstryka palcami i widocznie wyrywa go z głębokiej myśli*
-Hej, Alexy tak? Co robisz? -zapytała robiąc słodką minkę i duże oczka- bo ja w sumie nie mam co robić i czy ty nie masz pomysłu co można tutaj robić bo ja się nie znam a jeśli wróce do hagwartu i jeszcze raz spotkam tego nauczyciela to pewnie wylece- powiedziała wzdychając ciężko- a tu nuda nie znam nikogo prócz ciebie i kilku nauczycieli
Offline
-Wiesz o teraz niezbyt moge gadać jednak musisz wrócić do hogwartu i sama si mudzić sory ( sory mam kare n kompa i nie za bardzo moge wchodzić ) alex ucieka do domu
Offline
-Ok to nara do zobaczenia -(przenosze april spowrotem do hogwartu -.- )
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
A więc idą tak trzymając się za rączki. Taka urocza z nich parka.
-Kiedy dokładniej przyjeżdża ta twoja siostra?
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* - Hmm... Jeszcze jakieś dwie minuty.
Nagle pochylił się i delikatnie, czule pocałował Ethana. O tak, odruchowo.*
Offline
Wódz i mistrz Nauczyciel Zielarstwa
Uśmiechnął się lekko.
-Oh. Jaki ty hromantyczny-wywalił język. Ale szybko schował xD
Offline